19 lutego 2021

Anna Machocka

Na Bednarskiej uczę języka polskiego. Najczęściej jako obcego. Przygotowuję do matury młodzież z całego świata. Czasami również z Polski. Staram się naprawiać rzeczy, które mnie wkurzają. Od 2010 roku tworzę i koordynuję program edukacji osób niepolskojęzycznych Sprężyna w naszym liceum. Złoszczą mnie nierówne szanse i wykluczenie. Chciałabym, żeby w polskim systemie edukacji było miejsce dla każdego. Bednarska daje mi możliwość budowania społeczności szkolnej, która jest dobra, wspierająca, inkluzywna. Gdybym mogła, żyłabym w XIX-wiecznym Lwowie i pisała do “Steru” …  ale jestem z pokolenia milenialsów i dlatego mogłam jedynie studiować pilnie na Uniwersytecie Warszawskim filologię polską i upajać się początkami nowoczesności zupełnie post factum. Na pewno mam jakieś zainteresowania i pasje, ale w chwilach wolnych od pracy i matkowania śpię, jem, ewentualnie rozmawiam. Martwię się zmianami klimatu, sytuacją uchodźców, prawami człowieka. Korzystam z emocji, cenię empatię, edukację równościową i feminizm, i dlatego kocham swoją pracę.