27 listopada 2020
We wtorek 24 listopada br. spotkaliśmy się na międzykontynentalną rozmowę o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości z Panią Elżbietą Bellak (z domu Ariana Spiegel) i jej córką Alexandrą, które mieszkają w Nowym Jorku. Inspiracją do nawiązania tej relacji była książka „Dziennik Reni Spiegel” * autorstwa siostry Pani Elżbiety, w której znajdujemy odzwierciedlenie młodzieńczych przemyśleń, pragnień i marzeń na tle wojennej codzienności w Polsce. Renia zostaje niestety rozstrzelana tuż po ukończeniu 18. urodzin.
Pani Elżbiecie udało się uniknąć tak tragicznego losu. W 1941 r., w kilka dni po przeprowadzce rodziny do getta, zapadła decyzja o jej przejściu na aryjską stronę, a następnie o wyjeździe do matki do Warszawy. W stolicy rozpoczęła nowe życie, zmieniła imię i została ochrzczona, dostała nową polską tożsamość, a o przeszłości miała zapomnieć. Tak zaczęła się ucieczka przez wiele krajów Europy i ciągłe ukrywanie się, aż wiosną 1945 r. ogłoszenie zwycięstwa aliantów zastało ją w Austrii. Dzięki pomocy krewnych z Ameryki Pani Elżbieta z matką popłynęły do Nowego Jorku, który uznały za swoje miasto, swoją małą ojczyznę i dom. Jak mówi Pani Elżbieta, Nowy Jork to miasto wielokulturowe, miasto nieograniczonych możliwości.
Na odwiedziny Polski po raz pierwszy zdecydowała się dopiero 14 lat temu, a czytać dziennik swej siostry skończyła miesiąc temu. Podczas spotkania Pani Elżbieta podkreślała, że mimo wojennej traumy doświadczonej w Polsce oraz życia na emigracji pierwiastek polskości i więź z krajem ojczystym nigdy w niej nie umarły. Do tej pory odwiedza Instytut Piłsudskiego w Nowym Jorku i kocha polskie jedzenie, szczególnie naleśniki i pierogi. Apeluje do młodego pokolenia, by pielęgnować pamięć o historii, o zdarzeniach, które miały miejsce i o ludziach, którzy to przeżyli. Tym samym przypomina, że to młodzież tworzy przyszłość, zaznaczając potrzebę i wagę działań społecznych, szczególnie w obliczu zmian, które teraz następują. Nawołuje, by zadbać o Ziemię, walczyć o klimat i pokojową przyszłość! „To jest nasze zadanie: stworzenie lepszej rzeczywistości, uratowanie planety i zmiany społeczne. Działajmy!”
Podróżnicy w czasie:
Barto Pielak, Maria Weronika Kmoch, Łucja Kudła, Paweł Salamon, Julian Juszczak, Malina Wolska
_______________
* Dla zainteresowanych „Dziennikiem Reni Spiegel”:
Wpisy w dzienniku zaczynają się w styczniu 1939 r., kiedy Renia ma 15 lat, a jej siostra Ariana 9. W dzienniku opisuje wojenną codzienność żydowskiej rodziny mieszkającej w Przemyślu, a wspomnienia przeplata własnymi wierszami, publikowanymi w szkolnej gazetce czy tomikach ilustrowanych. Jej zapiski przywołują tęsknotę za matką, z którą dziewczynki żyły w separacji. Czytamy też o pierwszej miłości Reni – Zygmuncie. Dziewczyna przytacza także zabawne historie czy opisuje piękno natury. Zachwytowi i nastoletniej radości towarzyszy strach, z którym musiała mierzyć się na co dzień i upokorzenia, jakich doświadczyła lub była świadkiem na ulicach Przemyśla. Nie przestaje pisać aż do ostatniego dnia swojego życia, w którym zostaje rozstrzelana tuż po swoich 18. urodzinach.
Dziennik po wojnie został przekazany przez Zygmunta Pani Arianie, która przechowywała go w skrytce bankowej przez 70 lat. Dopiero w 2016 r. ujrzał światło dzienne i został opublikowany w formie książki.
_______________
** Specjalne podziękowania dla wydawnictwa
Prószyński i S-ka
za pomoc w zorganizowaniu tego niezwykłego spotkania.
_______________
*** Rozmowa Barbary Dziedzic z Panią Elżbietą: